... o krainie, która nie każdemu przypadłaby do gustu - magia nie zawsze w niej gościła - czasem pojawiała się ni stąd, ni zowąd drażniąc tylko i łudząc piękniejszym jutrem. Miejsce to jest trochę jak uszczerbane ucho z filiżanki skradzionej Alicji z Krainy Czarów, jak flakonik po magicznej miksturze - jak nadzieja na odrobinę czarów...lot w odległą przeszłość.
Krainę ową tworzą ludzie, których jest już bardzo mało na świecie - budują wyspy składające się z magicznych przedmiotów - dzięki temu udaje się krainę zachować przy życiu.
Przedmioty te z wdzięczności za uratowanie życia oddają kapkę magii
gdy im się wydaje, że nikt nie patrzy...
gdy im się wydaje, że nikt nie patrzy...
Jeśli kiedyś zobaczysz niezwykłego człowieka z własną wyspą zachwyć się pięknem zebranych lustereczek, kompasów, filiżanek, buteleczek po miksturach - na pewno i Tobie z wdzięcznością oddadzą trochę magii ;)
Szczęśliwego Nowego Roku z magią w tle :) !!!