...że nie piszę, nie wchodzę, nie zaglądam - jestem ogólnie na NIE - dobrowolnie lub pod przymusem :)
...a potem cyk pyk i chcę i mogę i jestem dzień po dniu
- z systematycznością u mnie zawsze na bakier było :)
Suma summarum dawno chciałam pochwalić się zakupem za "piątaka" - jestem w ostatnich miesiącach fanem typografii - a kubki, które dorwałam są mmmmmm..... i jeszcze kupione na przeprosinki po jakiejś mini drace :P
....kwintesencja mnie :P ....ale tylko czasem :D
...i jeszcze moja relaksacyjna twórczość :)
jak zwykle do grabnięcia u mnie
MIŁEGO TYGODNIA!
:*
Twoje "kaliGRAFKI" super :)
OdpowiedzUsuńChyba się uśmiechnąć muszę o takie z kwiatem i owocem bzu czarnego, mleczyku i truskawki :)
Napis na kubku i mnie opisuje ;) w każdej z nas siedzi taka zołza-czasem ;)
Pozdrawiam
świetne te kubeczki, uwielbiam takie napisy;)
OdpowiedzUsuń