niedziela, 15 listopada 2015

Album miszyn komplit

Mój pierwszy... myślę, że całkiem udany album.... żałuję tylko, że w pośpiechu
oddawać musiałam i zdjęcia średnie na szybkości cyknęłam
....ale co tam - trochę choć go przedstawię:)

Szaro, złoto ....pomarańczowy? brązowy - zupełnie inny miał być, a wyszedł jak wyszedł - uwierzcie z premedytacją pomarańczu z szarym bym nie połączyła - nie mój poziom odwagi :) 
...złocenia też nie takie jakbym chciała - chociaż wyszły spektakularnie na craklach do decoupage :)




Tą część albumu pisałam tydzień, po czym stwierdziłam, że estetyczniej będzie w wydruku i wszystko wyrzuciłam :P.... ale nie ma tego złego - ręka poćwiczona, nowa stalówka zakupiona i głód piśmienniczy ponownie rozbudzony :D




A na ostatniej stronie kieszeń z kartą na podpisy :) ...i to koniec historii :)
kupa roboty z tymi albumami :P

BUZIALE :*

5 komentarzy:

  1. manitka dziękuję Ci za miły komentarz - niestety bloger mnie podenerwował i jakichś krzaków narobiłam, których efektem jest rozpłyniecie się komentarzy w czasoprzestrzeni blogowej.... :<

    OdpowiedzUsuń
  2. czasochłonny, pracochłonny...ale jaki PIĘKNY!
    pozdrawiam...do zobaczenia...mam nadzieję, że jakoś przed Świętami nas jeszcze odwiedzicie??

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny wyszedł Ci ten album, a moge spytać jakich używasz preparatów do spękań? i jakiego złotka? Jakiś podwójnych czy jednowarstwowych? Moim zdaniem rewalka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) preparat juz kilka dobrych lat ma z Craft Line 2 etapowy/składnikowy...a złotko niestety nie wiem jakie jest - na pewno jest to kolor miedź/stare złoto...taki pyłek do wcierania (pewnie lepiej wiesz co to :) ...na koniec lakierem bezbarwnym pryskałam żeby nie zeszło

      Usuń