Koniec niedzieli powoduje u mnie znaczny spadek nastroju.... Koniec weekendu i od poniedziałku walka z czasem, żeby tylko uszczknąć, wygospodarować trochę czasu dla siebie - żeby nie zwariować....
Z weekendu jestem bardzo zadowolona :) ... coś poszyłam, coś polepiłam, nominacji sprostałam :).... tylko do papeta jakoś nie mogę się zabrać - leżą gąbczaste zwłoki i czekają na "ofutrzenie" i nadanie tożsamości :)
W ostatnim czasie jestem zafascynowana lori vliegen , która prowadzi blog elvie studio - ponieważ zawsze miałam zacięcie do "prac plastycznych" wyciągnęłam leżący odłogiem zeszyt i zaczęłam bazgrolić (na razie nic nie pokażę :P).... a, że ciągle gubiłam ołówki, więc postanowiłam uszyć przybornik.
Słoiczki-przyborniczki czekały na swój czas już baaardzo długo.... w październiku dostałam z jedzonek Lelonka, pomalowałam nakrętki na biało jakiś miesiąc później i aż do wczoraj leżały i schły ;) Teraz tylko trzeba je zapełnić.... może guzikami?
Postanowiłam, że mój przybornik i słoiczki będą mnie reprezentować w wyzwaniu "JA" :).... dlaczego - a dlatego, że zrobione tylko i wyłącznie dla mnie...bez presji - dla przyjemności...z potrzeby porządkowania chaosu, który wokół siebie tworzę :)
Ja też nie lubię końca niedzieli :(. Tak sobie myślę, że mogłabym być tzw. kurą domową.
OdpowiedzUsuńSłoiczki są rewelacyjne, nieziemsko mi się widzą.
oooo...też mi się widzi funkcja kury domowej :)
UsuńNiedzielny wieczór to najgorszy moment tygodnia. Nawet teraz gdy jeszcze z małym w domu siedzę nie pałam miłością do niedzieli ;)
OdpowiedzUsuń...widzę, że jest nas więcej "miłośniczek niedzielnych wieczorków" :) trzeba jakiś klub założyć :P
Usuńyour notebook is wonderful! and i love how you made a holder for your pencils.....great idea!
OdpowiedzUsuńthank you SO much for your kind words about my blog and my artwork! you are very sweet!
sending you many hugs for a creative week!
lori
xo
fajne słoiczki :O)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy, powodzenia :O)
Pozdrawiam Lidka-Lilka
dziękuje....za słoiki i "życzenie powodzenia" :P
UsuńTaki przybornik to bardzo przydatna rzecz, bardzo fajnie dopasowałaś go do okładki. No a słoiczki popieram całym sercem, też wokół siebie wytwarzam sporo chaosu i słoiki pomagają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za zgłoszenie prac do wyzwania,
pozdrawiam!
Asia
asia-majstruje.blogspot.com
....kolorystycznie wcale się nie starałam dopasować - natomiast krojem owszem :)
UsuńTe detale, przepiękne słoiczki! A ten zeszycik, bardzo pomysłowe :))
OdpowiedzUsuńdziękuję...słoiczki wciąż puste a chaos coraz większy...koniec tygodnia to punkt kulminacyjny zamętu, który tworzę przez 5 dni pracy :D
Usuńśliczne Tituś! :)
OdpowiedzUsuńja się nie mogę zabrać... ;)